Innowacje w stomatologii. Czy zęby można „wyhodować” i wszczepić?
– Trwają już różne badania nad tym, jak można wyhodować zęby z komórek macierzystych. To jednak wciąż trochę science fiction i myślę, że będziemy jeszcze bardzo długo czekać na to, żeby taki ząb można było faktycznie wszczepić człowiekowi. Natomiast udało się już naukowcom wyhodować pączki zębowe. To już jest bardzo dużo, bo od tego się zaczyna – mówi agencji Newseria Innowacje Monika Stachowicz, stomatolog z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Wszystko dzięki komórkom macierzystym
Naukowcy znaleźli sposób na wzrost zęba wyhodowanego z komórek macierzystych, które wrastają w trójwymiarowe rusztowanie umieszczone w ustach pacjenta. Gdy komórki macierzyste „skolonizują” rusztowanie, ząb urośnie i połączy się z otaczającą tkanką. Sama budowa zęba ma przypominać budowę zwykłej struktury, gdzie ciało samo dokłada cegły. Nowy anatomicznie prawidłowy ząb może powstać w ciągu zaledwie dziewięciu tygodni.
– Jest to bardzo obiecujące, ale nadal myślę, że należałoby to traktować w ramach ciekawostki i czekać na efekty. Natomiast bardzo wielu lekarzy już przeszczepia zęby, na przykład bierze ósemkę, która nam jest niepotrzebna i wszczepia w miejsce czwórki, która została usunięta. U wielu pacjentów się to przyjmuje – twierdzi Monika Stachowicz.
Już wkrótce wszystkie nowoczesne formy leczenia mogą się stać powszechne. To ratunek dla znacznej części społeczeństwa – tylko w Polsce z badań epidemiologicznych wynika, że 4 proc. osób w wieku 35–44 lata nie ma ani jednego własnego zęba. Połowa 40-latków nosi protezy, a niemal połowa osób po 35 roku życia nie ma pełnego uzębienia.